Więcej o: Kawa
Nic dziwnego, że kawa nazywa się „czarnym złotem”. Niewiele przedmiotów na świecie - być może z wyjątkiem złota, oleju i klejnotów - było przyczyną tak du?ej konkurencji, tylu intryguj?cych i ekscytuj?cych historii ... Kaldi i hiperaktywne kozy Wed?ug legendy cechy kawy odkry? po raz pierwszy etiopski pasterz k?z o imieniu Kaldi ponad 1200 lat temu. Jak wiecie, kozy s? wszystko?erne - ale Kaldi zauwa?y?, ?e jego kozy, po zjedzeniu wielu jag?d z krzaka kawy, zachowywa?y si? bardziej energicznie ni? zwykle. Pr?bowa? nawet zje?? kilka jag?d i zosta? sprzedany na miejscu. Kilkaset lat p??niej kawa przep?yn??a Morze Czerwone do kraj?w arabskich, gdzie palono j? i parzono tak, jak znamy j? dzisiaj. Arabowie Arabowie upiekli fasol?, a wkr?tce potem ten ciemny i lekko gorzki nap?j zyska? konsensus o wymiarze religijnym. Gdziekolwiek przybyli Arabowie, przynosili kaw?: Afryka P??nocna, kraje wschodniej cz??ci Morza ?r?dziemnego i Indie. Arabowie byli dobrymi kupcami. Dzi?ki temu wszystkie eksportowane ziarna by?y sterylne, aby odbiorcy nie mieli dobrego pomys?u na samodzielne rozpocz?cie uprawy kawy. Przemytnik? Uda?o im si? tak?e zachowa? wy??czne prawo do kawy a? do XVII wieku, kiedy indyjski przemytnik Baba Budan opu?ci? Mekk? z torb? ?wie?ych ziaren ukryt? pod ubraniem. Ziarna Baby przynios?y owoce i doprowadzi?y do ??szybkiego rozwoju kawy poza krajami arabskimi. Wkr?tce kawa dotar?a do Europy. Uwa?a si?, ?e by? to kupiec z Wenecji, kt?ry wprowadzi? kaw? do W?och oko?o 1615 roku. Holendrzy, kt?rzy byli w tym czasie na ca?ym ?wiecie, szybko podj?li konkurencj?. Za?o?yli pierwsz? prawdziw? plantacj? kawy na swojej ?wczesnej kolonii, Jawie. Wkr?tce plantacje rozprzestrzeni?y si? na s?siednie wyspy Indonezji. Zabawne, ?e Holendrzy byli hojni, dziel?c si? kaw?. Wi?kszo?? wysoko postawionych arystokrat?w i kr?l?w w Europie otrzymywa?a ro?liny kawy. Kolejny przemytnik? Francuski kr?l Ludwik XIV otrzyma? swoj? pierwsz? kaw? oko?o 1714 roku, gdzie otrzyma? honorowe miejsce w Jardin des Plantes - kr?lewskim ogrodzie botanicznym w Pary?u. Kilka lat p??niej m?ody oficer marynarki wojennej Gabriel Mathieu de Clieu w Pary?u by? na urlopie na swojej wyspie na Martynice, francuskiej kolonii na Karaibach. Widzia? mo?liwo?ci uprawy kawy na Martynice, ale kiedy poprosi? o kilka sadzonek z drzewa kawowego kr?la, dosta? twardy i got?wkowy ?Non !!!? od kr?la. Ale zatrzymanie zdecydowanego de Clieu wymaga?o wi?cej ni? kr?lewskiej odmowy. Pewnej ciemnej nocy zakrad? si? do szklarni Jardin des Plantes i uwolni? ca?? sk?r? za pomoc? pojedynczych sadzonek. W drodze powrotnej na Martynik? jego statek zosta? najpierw obezw?adniony przez pirat?w, a nast?pnie uciek? tylko z niepokojem i ledwie przegra? podczas gwa?townej burzy. W pozosta?ej cz??ci rejsu wiatr ustabilizowa? si?, a statek odp?yn?? bardzo wolno, dlatego racjonowano ?ywno?? i wod? pitn?, a de Clieu musia? dzieli? swoje skromne racje ze swoj? kaw?. W ko?cu dotarli do Martyniki i ma?a ro?lina wyros?a pod uzbrojon? stra??. Ta pojedyncza ro?lina powinna sta? si? przodkiem nie mniej ni? 18 milion?w krzew?w kawy w ci?gu nast?pnych 50 lat! ? I kolejny przemytnik! W 1727 r. W?adca Brazylii chcia? wzi?? udzia? w rynku kawy, ale najpierw musia? znale?? cz?owieka, kt?ry by?by gotowy przemyci? sadzonki z kraju produkuj?cego kaw?. Tym cz?owiekiem by? pu?kownik Francisco de Melo Palheta - odpowied? przemys?u kawowego na Jamesa Bonda. Palheta zosta? wys?any do Gujany Francuskiej pod pretekstem rozwi?zania drobnego konfliktu granicznego. Po obejrzeniu skrupulatnej piel?gnacji ro?lin kawy, Palheta zdecydowa?a si? na Plan B. Plan B by? tajnym romansem z ?on? gubernatora - zadzia?a?! Na po?egnalnej kolacji Palhety w rezydencji gubernatora otrzyma? pi?kny bukiet kwiat?w - mi?dzy kwiatami by?y wyci?te sadzonki z najlepszych krzak?w kawy kolonii? Z tego bukietu pochodzi najwi?ksza na ?wiecie temperatura kawy. W 1800 r. Ogromne zbiory Brazylii zala?y rynek kawy, a ceny spad?y. Kawa sta?a si? teraz napojem dla ludzi zamiast elity. Tak by?o do tej pory.